Wydarzenia ostatniego weekendu znalazły się na pierwszych stronach wszystkich francuskich gazet. Zabójstwo dwójki młodych francuzów w Nigerii. Jeden z nich mieszkał tam już do kilku lat, pracując dla tego kraju. Drugi - przyleciał na jego ślub z Nigeryjką wyznania muzułmańskiego. Media początkowo wstrzymywały się od wskazania sprawców tragedii, tłumacząc się brakiem dowodów. Szybko okazało się, że nie był to nieszczęśliwy wypadek lecz morderstwo z premedytacją. Doszło do starcia sił obrony z grupą terrorystów, ale z bezowocnym skutkiem. Sprawców do tej pory nie odnaleziono.
czwartek, 13 stycznia 2011
piątek, 7 stycznia 2011
Rasizm po francusku
"Tolerancja jest ostatnią cnotą upadającej cywilizacji”
/Arystoteles/
Wychodzę dziś na spacer. Nie mogę ? Ach tak, obok jest dzielnica muzułmańska, będą mnie zaczepiać, tu żadna kobieta nie spaceruje pieszo, tu nikt nie spaceruje. To jadę do miasta, pozwiedzam trochę galerie handlowe i zahaczę o jakiś aperitif. Nie ! Nie sama, lepiej nie, z pewnością przykujesz uwagę wszędobylskich „Arabów”. To nawet nie poderwę żadnego Francuza ? Jak szukasz kłopotów i niepotrzebnych przygód, jedź. Cud, że w ogóle mogę wejść do knajpy i napić się czegoś procentowego. Natychmiast przychodzą mi na myśl wspomnienia z pobytu w jednym z arabskich krajów, gdzie nie obsłużono mnie z powodu naczelnej wady jaką jest moja płeć.
Subskrybuj:
Posty (Atom)